Pisać trzeba. Najpierw wypracowania i dyktanda, potem kulawe wierszydła, maturę i pracę magisterską. Wszyscy piszą, bo gdy napisane, wtedy mocy urzędowej nabiera.

|
Tuż przed końcem roku postanowiłam wypisać się cała i sercem przelać na papier – wszystkie pragnienia, frustracje i życzenia nabożne. Myśli, nawet te najbardziej nieuczesane, trzeba piórem wydrapać na papierze, by się w słowa i zdania poubierały. I nie ważne jest, czy napisze się w kinie, w Lublinie, w metrze czy na słupie latarnianym, bo gdy już raz napisane, to jest.
I będzie...
Ludzie postanowienia noworoczne piszą, a życie – scenariusze, więc czyż nie po prostu BYĆ?
Tekst i zdjęcie: Monika S. Jakubowska
|