Wielu historyków napisze potem, po dziesi?cioleciach, ?e tego i tak nie sposób by?o zatrzyma?, ?e wola walki przeciw znienawidzonemu wrogowi, ?e wola odzyskania wolno?ci, wyzwolenia Warszawy, wyzwolenia Rzeczypospolitej by?a tak silna, ?e tego nie da?o si? zatrzyma?, nie by?o innego wyj?cia – ?e ta energia, to wielkie pragnienie wolno?ci musia?o znale?? swoje uj?cie, musia?o si? urzeczywistni?.
I urzeczywistni?o si?. Cho? w niezwykle trudnych warunkach. Nie s?dz?, by ktokolwiek tamtego 31 lipca 1944 roku przypuszcza?, ?e ta najwi?ksza w dziejach Rzeczypospolitej bitwa armii podziemnej b?dzie te? najd?u?sza, bo b?dzie trwa?a 63 dni. Nikt sobie w tamtym momencie chyba nawet tego nie wyobra?a?, bo przecie? powsta?cy w wi?kszo?ci nie mieli broni. To by?a wola wolno?ci, wola niepodleg?o?ci. Jak?e g??boko ona tkwi w naszym narodzie przez pokolenia.
Trzy polskie sierpnie XX wieku – ten pierwszy 1920 roku, gdy tu, pod Warszaw?, w wielkiej bitwy przechylaj? si? losy wielkiej wojny polsko-bolszewickiej. Bohaterskie piersi i skrwawione d?onie polskich ?o?nierzy – w ogromnej cz??ci ochotników chc?cych ?y? w wolnej Polsce – zwyci??aj? mimo bólu, strachu, strat. To byli ich rodzice – matki i ojcowie. Czyi? Dziewcz?t i ch?opców, którzy potem stan?li do Powstania Warszawskiego.
Powstanie by?o dzie?em pokole?, dlatego ?e to oni – ci, którzy w 1920 roku zwyci??yli, utrzymuj?c wolno?? i niepodleg?? Polsk? – wychowali potem swoje dzieci tu, w Warszawie, w tak silnej mi?o?ci ojczyzny, tak wielkiej mi?o?ci wolno?ci, tak wielkiej woli swobodnego ?ycia, w tak wielkim poczuciu suwerenno?ci, ?e ci m?odzi nie wahali si? zaryzykowa? wszystkiego, z ?yciem w??cznie, by t? wolno?? odzyska?. Aby odzyska? swoje miasto i swoj? ojczyzn?. Byli gotowi zap?aci? ka?d? cen?.
A potem oni, ci, którzy prze?yli, w mrokach komunizmu, mimo ?e tej wolno?ci im nie dano, w mi?o?ci do niej wychowali kolejne pokolenie – to, które by?o potem pokoleniem Sierpnia’80 roku i strajków, które ostatecznie doprowadzi?y do powstania Solidarno?ci, a potem do upadku komunizmu i – w ca?ej Europie – ?elaznej kurtyny.
Zaryzykuj? tez?, ?e nie by?oby tych sierpni, gdyby nie wcze?niejsze powstania, które – cho? w wi?kszo?ci nie powiod?y si? – zawsze pokazywa?y niez?omnego ducha naszego narodu. Kolejne pokolenia nie mog?y sobie pozwoli? na to, by zapisa? si? w historii jako te, które sz?y przez ?ycie z opuszczon? g?ow?. Dzi?ki nim wszystkim mamy dzi? woln? Polsk?, któr? mo?emy si? cieszy?. Cieszymy si? ni? dzi?ki ?o?nierzom 1920 roku, dzi?ki powsta?com warszawskim, dzi?ki robotnikom, którzy strajkowali w 1980 roku i pó?niej. Zapisali?cie si? wszyscy w historii.
W historii Warszawy zapisa?o si? ca?e jej spo?ecze?stwo. To by?a niezwykle specyficzna bitwa, bo nie mia?a prawdziwego frontowego zaplecza. Prawdziwe frontowe zaplecze to przecie? to, gdzie mo?na naprawd? spokojnie odpocz??, gdzie ?o?nierz mo?e zdj?? buty, po?o?y? si? do ?ó?ka, gdzie mo?e si? zregenerowa? po s?u?bie, by móg? wróci? potem do walki. Tutaj tego nie by?o. Nieprzyjaciel by? dooko?a. Powsta?cy – ?o?nierze powstania – spali w butach. Je?eli w ogóle mo?na by?o spa?. To by?y 63 dni dla wi?kszo?ci z nich zupe?nie bez wypoczynku.
A jednak walczyli do samego ko?ca i do samego ko?ca byli wspierani przez zaplecze, które mogli mie? – (…) które dawa?o im serce. To by?a ludno?? Warszawy. To byli ci, którzy przygarniali powsta?ców, gotowali dla nich posi?ki, wspierali ich i ?ciskali ich r?ce, to byli ci, którzy trwali w koszmarnych warunkach w piwnicach domów. To byli ci, których Niemcy mordowali – cho?by na warszawskiej Woli, ale przecie? tak?e we wszystkich innych dzielnicach. Oni wszyscy s? bohaterami tamtego sierpnia, a potem wrze?nia. Oni wszyscy s? bohaterami Warszawy i Rzeczypospolitej.
(…) Gdy patrzy si? na zdj?cia z Powstania Warszawskiego, gdy patrzy si? na twarze tych ch?opców i dziewcz?t silnych jak stal, to z ich twarzy emanuje jasno??. Najcz??ciej emanuje u?miech. S? to twarze ludzi wolnych, patriotów, dzieci Warszawy – wiernych córek i synów Rzeczypospolitej.
Miejmy nadziej? – my, kolejne m?odsze pokolenia i te, które przyjd? po nas – ?e zawsze b?dziemy umieli sprosta? ich pami?ci, temu wielkiemu zadaniu, które nam zostawiaj?.
Cze?? i chwa?a bohaterom! Niech ?yj? powsta?cy warszawscy! Niech ?yje Warszawa i wszyscy jej mieszka?cy! Niech ?yje Rzeczpospolita!
Apel Pami?ci Andrzeja Dudy, Prezydenta RP
(Warszawa, 1 sierpnia 2021, fragmenty)
|